Umów się na konsultację +48 61 415 13 08 Czat WhatsApp
Czat internetowy

Zgoda wymagana

Aby korzystać z czatu UserLike, prosimy o zgodę na używanie plików cookie do celów marketingowych. Te pliki cookie są niezbędne, aby UserLike mógł optymalizować i personalizować usługę czatu. Zgodę można wycofać w każdej chwili.

Polityka plików Cookie

info(at)hausengel.pl

„Spełniam się w roli opiekunki”

Ewa Diedik, Olecko

Pierwsze doświadczenia w branży opiekuńczej

Pani Ewa wiele lat prowadziła własną działalność gospodarczą w Polsce. Ze względu na urodzenie kolejnego dziecka, postanowiła ją jednak zamknąć i poświęcić się przez jakiś czas opiece nad synem. Z biegiem lat chciała wrócić do aktywności zawodowej, trafiła na ogłoszenie pewnej agencji opieki i postanowiła podjąć z nią współpracę. Agencja zaoferowała Pani Ewie szkolenia językowe oraz kursy z opieki nad seniorami, aby przygotować ją do pracy w Niemczech i podnieść jej kwalifikacje. Wszystko prezentowało się dobrze, aż do czasu podjęcia pracy. Ostatecznie Pani Ewa współpracowała z agencją niespełna rok. „Wynagrodzenie w tej agencji było bardzo niskie, koordynatorki niemiłe, zlecenia trudne i kary za chęć rezygnacji z pracy, nie miałam ochoty dłużej kontynuować współpracy i rozwiązałam umowę” – wspomina Pani Ewa.

Pierwsze zlecenie od Hausengel

Po nieudanej współpracy z poprzednią agencją, Pani Ewa, z polecenia znajomej,  trafiła do Hausengel. „Już pierwszy kontakt z firmą wspominam bardzo dobrze. Trafiłam na wspaniałą koordynatorkę, panią Karolinę, która przeprowadziła mnie przez wszystkie formalności i znalazła odpowiednie zlecenie, zgodne z moimi oczekiwaniami. Ani przez chwilę nie miałam obaw przed rozpoczęciem współpracy na podstawie własnej działalności gospodarczej w Niemczech. Okazało się, że Hausengel przejmuje na siebie wszystkie formalności i całą biurokrację. A ja mam po prostu skupić się na opiece nad osobami starszymi. Moja koordynatorka zawsze była dla mnie dostępna, wysłuchała mnie i pomogła, jeśli zaistniała taka potrzeba”.

Trudności na zleceniu

„Przez te 6 lat trafiałam na naprawdę dobre zlecenia, sporadycznie spotykałam się z sytuacjami, które sprawiały mi trudności. Jednak i w takich sytuacjach zawsze mogłam liczyć na wyrozumiałość i wsparcie ze strony Hausengel. Nigdy nie było problemu z wydłużeniem zlecenia lub jego skróceniem, jeśli zlecenie okazało się nie dla mnie. Zazwyczaj staram się rozwiązywać problemy osobiście z rodziną, ale wiem, że jeśli nie byłabym w stanie, koordynator Hausengel przeprowadzi taką rozmowę za mnie i wyjaśni sytuację”.

Satysfakcja z pracy

 „Na początku zaznaczę, że praca opiekuna, to bardzo wymagające i odpowiedzialne zajęcie, które wymaga dużego poświęcenia psychicznego. Jednak bardzo ją lubię i lubię wyjeżdżać na zlecenia. Zawsze bardzo się staram, wykonywać moją pracę jak najlepiej. Ogromnie miło jest widzieć uśmiech i zadowolenie na twarzy podopiecznych i słyszeć słowa wdzięczności ze strony ich rodzin. To daje poczucie ogromnej satysfakcji i nadaje sens wszystkiemu, co robię. Miałam podopieczną, która codziennie dziękowała mi, że z nią jestem, miałam taką, która akceptowała tylko mnie i bardzo płakała, kiedy zjeżdżałam do domu. To jest nasza praca, więc wynagrodzenie finansowe za nią też jest ważne, ale te relacje z ludźmi są chyba bezcenne”.

Zlecenie w mieście czy na wsi?

„Jestem przyzwyczajona do miejskiego stylu życia, więc chętnie podejmuję zlecenia w miastach, ale myślę, że życie i praca na wsi też mają swój urok. Wybierając zlecenie, nie kładę dużej wagi na to, gdzie mieszka podopieczny, ale na to jak dane zlecenie ogólnie się prezentuje. Jeśli z podopiecznym współpraca układa mi się dobrze, to miejsce nie gra roli. W każdym znajdę coś dla siebie. Wiejski spokój też jest urokliwy. Aktualnie mam zlecenie w Düsseldorfie i regularnie w trakcie przerwy odwiedzam park japoński, tam naprawdę można się zrelaksować, polecam to miejsce wszystkim opiekunkom z tego regionu”.

Hausengel wart polecenia

„Współpracuję z Hausengel od ponad 6 lat i ani razu nie czułam rozczarowania, czy zawodu. Pracuję legalnie, mam poczucie bezpieczeństwa, dobre ubezpieczenie, świetną pomoc i wsparcie koordynatorek, pieniądze zawsze na czas i naprawdę nie mam na co narzekać. O Hausengel mogę mówić w samych superlatywach i kiedy tylko mam taką możliwość, polecam firmę innym opiekunkom”.

Moje pierwsze zlecenie z Hausengel

Slađana Zečević, Serbia
Z powodów osobistych zdecydowałam pewnego dnia, że pora napisać kolejny rozdział w moim życiu i zacząć przygodę w branży opieki. Jak zacząć pracę jako opiekunka? Do kogo się zwrócić? Pierwszym krokiem było znalezienie odpowiedniej agencji, która troszczy się o opiekunki i oferuje im właściwe wsparcie. Siostra poleciła mi Hausengel, więc zaczęłam szukać informacji o tej agencji w moim mieście, Osijeku. Potraktowałam to bardzo poważnie, bo chciałam poświęcić się tej pracy na serio, tak, żeby wszystkie strony odczuwały satysfakcję i były zadowolone: podopieczni i ich rodziny, agencja, no i oczywiście ja sama! Sprawdziłam Hausengel w internecie i znalazłam wiele pozytywnych komentarzy, podczas gdy inne agencje zbierały nierzadko negatywne opinie od opiekunek. Utwierdziło mnie to w słuszności mojego wyboru. Nie miałam już wątpliwości i skontaktowałam się z Hausengel.

Niespodzianka w ogrodzie

Marzena Schulz
Już jako dziecko Niemcy kojarzyły mi się pozytywnie. Z zazdrością obserwowałam ludzi, którzy otrzymywali paczki z zachodu i żałowałam, że i ja nie mam za granicą kogoś bliskiego, kto mógłby mnie czymś fajnym obdarować. Z kolei jako dorosła kobieta pracowałam wiele lat w charakterze kelnerki. W swojej pracy często miałam do czynienia z Niemcami, którzy zazwyczaj byli do mnie miło nastawieni, więc takie sytuacje nadal umacniały we mnie zamiłowanie do zachodu.
Któregoś dnia zamarzyla mi się praca recepcjonistki, ale tu wskazana była znajomość języka niemieckiego. Stwierdziłam, że najlepiej byłoby uczyć się języka niemieckiego w jego naturalnym środowisku i czas wyruszyć do Niemiec.

Gdzie jest Frau Anneliese?

Audronė Tamulienė, Litwa
Pewnego słonecznego wrześniowego poranka na nową sztelę wiózł mnie świeżo upieczony taksówkarz, który wcześniej pracował na poczcie. Czas umilaliśmy sobie rozmową i dzięki temu stres związany z nowym zleceniem opadł. Na miejscu powitała mnie córka mojej podopiecznej. W ogrodzie zauważyłam starszą kobietę. Przywitałam się z nią i zapytałam o jej imię. Przedstawiła mi się, podając swoje nazwisko poprzedzone słowem „Frau“. Wybraliśmy się wspólnie do restauracji na obiad. Usiedliśmy na zewnątrz w miejscu z widokiem na rzekę, skąd mogliśmy podziwiać wspaniałą okolicę: kamienne mosty czy pięknie odrestaurowane domy z muru pruskiego.
Napisz przez WhatsAppa
Umów konsultację telefoniczną
Zadzwoń +48 61 415 13 08
Napisz na info(at)hausengel.pl