Moje doświadczenie związane z Hausengel
Mirjana Letica

Przez większość swojego zawodowego życia byłam związana z zupełnie inną branżą. Przez różne okoliczności życiowe trafiłam do sektora opieki i pokochałam to zajęcie.
Współpracowałam z pewną agencją, która była zupełnie nieprofesjonalna. Współpracowałam z pewną agencją, która była zupełnie nieprofesjonalna. Nie byłam zadowolona, więc zaczęłam rozglądać się za nową. Moja koleżanka była opiekunką Hausengel, z którym współpracę mi poleciła, gdyż była z niej bardzo zadowolona i chwaliła sobie jej warunki. Skorzystanie z tego polecenia było kwestią zaufania, a poza tym uważam rekomendację od kogoś, kto ma bezpośrednie doświadczenie współpracy z daną agencją, za bardzo cenną.
Zgłosiłam się do Hausengel i bardzo szybko zostałam zaproszona na rozmowę informacyjną, w trakcie której przedstawiono mi szczegółowe warunki współpracy. Uznałam je za odpowiednie, a z racji, że słyszałam tylko dobre opinie na temat Hausengel, nie zastanawiając się długo, podjęłam z nim współpracę i nie żałuję.
Opiekowanie się seniorami jest zajęciem, w którym się odnalazłam. Abstrahując od dobrych zarobków, po ludzku daje mi ono również dużo satysfakcji. Pomagam tym, którzy potrzebują codziennego wsparcia. Zadowolenie podopiecznych jest ostatecznie moim celem na zleceniu. Wspaniale jest widzieć, jak można wpływać na poprawę jakości życia starszej osoby. Pod koniec zlecenia zdarza się, że podopieczny płacze za opiekunką, ponieważ czas, który z nią spędził, był naprawdę dobry. Gdy tak się dzieje, mam pewność, że dobrze wykonałam swoją pracę.
Miło jest pracować w przyjemnej domowej atmosferze i dobrze przy tym zarabiać.
Często opiekunki przywiązują się do swoich podopiecznych i przez to tym bardziej zależy im na ich zadowoleniu. Czasami jeżdżą ponownie do tej samej rodziny. W ten sposób zmniejsza prawdopodobieństwo niespodziewanych zdarzeń, ponieważ opiekunka i podopieczny już się znają, wiadomo, czego można się spodziewać, wiadomo, gdzie świadczona jest praca. Otoczenie jest znajome, przez co zlecenie na pewno staje się prostsze.
Najlepsze w tej pracy jest to, gdy ma się podopiecznego, z którym można się dogadać i porozumieć bez problemu, spędzić miło czas, a przy tym zarobić. Oczywiście nie brakuje wyzwań oraz osób z trudniejszym charakterem, które również przez wzgląd na chorobę mogą być problemowe – to z kolei jest właśnie w tym zawodzie najtrudniejsze. Z czasem człowiek uczy się radzić sobie z takimi sytuacjami, zwłaszcza jeśli ma za sobą agencję, która go wspiera, bez zbędnej zwłoki rozwiązuje problemy i reaguje od razu, gdy te się pojawiają. Natomiast w kwestiach związanych z samym pośrednictwem ważne są dla mnie przejrzyste, przekazywane w sposób otwarty i szybki informacje o warunkach pracy u danej rodziny, dzięki czemu wiem, czego mogę się spodziewać na zleceniu.
Z Hausengel wyjeżdżam na zlecenia od pięciu lat. Miałam różne koordynatorki, jednak przy wszystkich mogę mówić o profesjonalnym poziomie obsługi. Jestem bardzo zadowolona ze współpracy z nimi. Każda koordynatorka zawsze udziela zarówno wsparcia moralnego, jak i przyjacielskiej pomocy, a także – jak sama nazwa wskazuje – koordynuje cały proces współpracy.
Obok tego ważne jest dla mnie ubezpieczenie zdrowotne za granicą, ponieważ na zleceniu w pewnym stopniu pracuję przecież fizycznie. Zdarzyło mi się, że niestety podczas pobytu w Niemczech doznałam kontuzji, więc mam świadomość, jak ważne w takich sytuacjach jest ubezpieczenie zdrowotne. Koszty leczenia za granicą mogą być wysokie, dlatego bardzo się cieszę, że Hausengel również w tym zakresie oferuje odpowiednie rozwiązanie.
Model prowadzenia działalności, w którym mogę sama wybierać, kiedy chcę podejmować zlecenia, a kiedy poświęcić czas rodzinie, odpowiada mi bardziej niż klasyczne zatrudnienie, w przypadku którego praca wykonywana jest cały rok za wyjątkiem urlopu. Zachowanie wolności wyboru i kontroli nad własnym czasem jest dla mnie niezwykle ważne. Hausengel wraz ze swoim systemem franczyzowym mi to umożliwia. Nie boję się samozatrudnienia. Przeciwnie – właśnie ono daje mi swobodę w kwestii stawki i wyboru zlecenia, a same zarobki są przy tym rewelacyjne. Jestem zadowolona!
Warto również podkreślić, że w tej branży limit wieku nie jest aż tak rygorystyczny, jak w innych sektorach – mając 55 lat, nadal można być świetną opiekunką.
Dobrze jest mieć niezawodnego partnera takiego jak Hausengel, który przez pięć lat naszej współpracy mnie nie zawiódł i nie zostawił samej sobie. Naprawdę mogę powiedzieć, że nigdy nie brakowało mi wsparcia firmy, a koordynatorki zadają sobie wiele trudu dla nas, opiekunek. W końcu Hausengel nie byłby na rynku od kilkunastu lat, jeśli nie świadczyłby usług o tak wysokiej jakości.
Polecam Hausengel każdemu, kto chce próbować swoich sił w branży opiekuńczej i przy tym korzystać ze wsparcia doświadczonej agencji.